Filipe Luís o porażce Flamengo: „To boli”

Trener Flamengo, Filipe Luís, mówił o frustracji po porażce z Atlético 1:0 w czwartek (31.03.2018) w pierwszym meczu 1/8 finału Pucharu Brazylii na Maracanie. Chociaż wynik ten zmusza Fla do pokonania Galo na wyjeździe, aby awansować do rozgrywek, a Rubro-Negro wciąż musi rozgrywać mecze w dwóch innych rozgrywkach, lider nie poddaje się.
„Każdy mecz daje nam lekcję i wskazówki, jak się rozwijać i doskonalić jako drużyna. To nie jest łatwy przeciwnik, spodziewaliśmy się trudnego meczu. To bolesny wynik, ale losy meczu wciąż pozostają otwarte” – skomentował Filipe Luís na konferencji prasowej.

Menedżer wykorzystał również okazję, by pochwalić Samuela Lino, głównego nabytku Flamengo w tym okienku transferowym. Napastnik Flamengo wszedł na boisko w 12. minucie drugiej połowy, zastępując Luiza Araújo, wymusił świetną interwencję Eversona, dośrodkował do Royal, który uderzył głową w słupek, a w ostatnich minutach meczu na Maracanie nie uznał nawet gola.
„Samuel grał na Mistrzostwach Świata i miał mało wolnego czasu, a trenował w Atlético. Dla mnie nie ma nikogo w koszulce wyjściowej, nikogo z miejscem w drużynie, kto nie pokazałby się na boisku, nie pracował. Ale znamy jakość Samuela, jego hierarchię, różnicę, jaką robi, gdy dostaje piłkę… i jest dokładnie takim zawodnikiem, jakiego potrzebowaliśmy na tej pozycji. To niezrównoważony zawodnik i zdecydowany w polu karnym przeciwnika. Boisko mówi samo za siebie i zagra najlepiej, jak potrafi” – podsumował Filipe Luís.
Sekwencja FlamengoLider Brasileirão, drużyna prowadzona przez Filipe Luísa, zawita do Ceará w niedzielę (3), o godzinie 18:30, w 18. rundzie. Prosty remis utrzymuje Rubro-Negro na czele rozgrywek. Trzy dni później (6) Fla ponownie zmierzy się z Galo w rewanżowym meczu 1/8 finału.
Obserwuj nasze treści w mediach społecznościowych: Bluesky, Threads, Twitter, Instagram i Facebook .
terra